Jako NIEZALEŻNY kandydat walczę o szansę zostania posłem w 2023 roku

Czas na nas. Czas na patriotów!

Wychodząc ze strefy komfortu - zaryzykuję.

Za nami wygrana w prawyborach. Teraz potrzebuję jeszcze wsparcia jesienią 2023 r., aby się udało sięgnąć po mandat poselski.

Pełen obaw postanowiłem, przy wsparciu mojej żony Ali, powalczyć. Nie była to łatwa i prosta dla mnie decyzja. W ostatnich miesiącach kierowana przeze mnie Fundacja Nowe Spektrum pomogła realnie ponad 700 osobom.  I to również dzięki tym osobom udało się wygrać prawybory w Katowicach. A to mocno przybliżyło mnie/nas do mandatu poselskiego, aby móc walczyć sprawniej… z patologicznym systemem. 

Poniżej małe wspomnienie, czyli mój spot wyborczy, gdy walczyłem jako NIEZALEŻNY kandydat w prawyborach w Katowicach w dniu: 04.02.2023 r. W prawyborach, które… wspólnie wygraliśmy.

O co chodziło z prawyborami?

Zwykle jest tak, że do sejmu dostają się osoby, które startują z pierwszych pozycji na liście wyborczej danej partii. Innymi słowy – kandydat musi przynależeć do partii. Nie zgadzam się z takim podejściem, ale tak właśnie Polacy od lat są rozgrywani przez system.

To właśnie prezes partii i osoby, które nią rządzą decydują, kto jest przysłowiową „jedynką” na liście w wyborach. W ten sposób partia decyduje o tym, kto ostatecznie powinien zostać posłem. Tak działa PiS, KO, Polska2050, SLD, Solidarna Polska, etc. Tak działają partie. Brzydzę się tym. „Jedynka” na liście ma ogromną moc, zatem lojalność wobec wodza partii… popłaca. Patologiczny system działa w ten sposób od lat. Nie jesteś w partii lub krytykujesz wodza? Odpadasz. Dlatego pojedynczy posłowie siedzą cicho i zawsze wspierają lidera. Inaczej szanse na kolejną kadencje są niemal znikome.

W ramach Konfederacji działają obecnie 4 partie. Nie należę do żadnej z nich, chociaż osobiście znam większość z posłów tej partii. Konfederację tworzą:

  • Nowa Nadzieja (prezes: Sławomir Mentzen),
  • Wolnościowcy (prezes: poseł Artur Dziambor),
  • Ruch Narodowy (prezes: poseł Robert Winnicki,
  • Konfederacja Korony Polskiej (prezes: poseł Grzegorz Braun).

Jesienią 2023 roku planowane są wybory do parlamentu – Polacy będą wybierać posłów w swoich okręgach. Zwykle także i w szeregach Konfederacji to właśnie liderzy 4 partii (które tworzą Konfederację) decydowali i decydują o tym, kto ma być „jedynką” w wyborach. Oczywiście i tutaj dochodziło i dochodzi do sytuacji, ze niekoniecznie „najsprawniejszy lokalny działacz” otrzymuje „jedynkę”. I to trzeba wyraźnie powiedzieć – „jedynka” na liście wyborczej była i jest zarezerwowana (także w przypadku Konfederacji) raczej dla kolegi partyjnego. I to moim zdaniem nie jest fair. Niech rzuci kamieniem ten, kto nie widzi takich przypadków. Znam osoby, które sprawdziły się w ostatnich latach w walce z systemem i ostatecznie nie będą „jedynkami”, pomimo, że biją na łeb i szyję innych kontrkandydatów. Moim zdaniem kandydaci, którzy walczą z systemem powinni wspólnie sobie pomóc, ponad podziałami – na Pomorzu, na Śląsku, itp. System rozkrada nam Polskę. Stoję z Wami wyprostowamy mówiąc głośne: NIE!

Dlaczego dzień 04.02.2023 r. był ważny?

W dniu 04.02.2023 r. zmieniły się chwilowo reguły gry. Pan Sławomir Mentzen, który objął fotel prezesa tzw. korwinistów, postanowił zmienić nazwę jednej z czterech partii i powstała „Nowa Nadzieja”. Ta partia to nic innego, jak dotychczasowa partia, która była kierowana przez popularnego prezesa Janusza Korwina – Mikke.

Konfederacja postanowiła już kilka miesięcy temu, jakie nazwiska pojawią się na „jedynkach” w 20 okręgach, które obstawiają korwiniści. Mówimy o 20 okręgach w całej Polsce i o jesiennych wyborach w 2023 roku. Dwadzieścia „jedynek” to dużo, ale ponieważ jest to największa partia, która tworzy ostatecznie Konfederację jest to logiczne. Raz jeszcze – wygranie prawyborów i bycie „jedynką” to ogólnie milowy krok w ostatecznym wygraniu wyborów do sejmu jesienią 2023 r. – stąd moja (nasza!) walka.

I teraz uwaga! Nowo wybrany prezes największej partii tworzącej Konfederację – Pan Sławomir Mentzen w momencie przejęcia władzy (w miejsce Pana prezesa Korwina – Mikke) kilka miesięcy temu, postanowił unieważnić 20 nazwisk, które zostały obiecane wcześniej i ogłosić tzw. prawybory. Ci, którzy orientują się w polityce rozumieją dlaczego tak się stało, ale faktem jest, że pojawiła się niezwykła wyrwa w systemie, z której spróbowałem (wraz z ruchami wolnościowymi) skorzystać.

W prawyborach, przypadku partii Nowa Nadzieja, to nie Pan prezes Sławomir Menzten oraz koledzy partyjni decydowali o tym, kto zostanie w 20 okręgach w Polsce „jedynką”, ale… zwykli LUDZIE.

Wygrałem w prawyborach w Katowicach – co teraz? Jaki kolejny krok?

Jako Polak i jednocześnie Ślązak stanąłem do walki 04.02.2023 r. w Katowicach, aby walczyć o „jedynkę”. Wystartować  mógł niemal KAŻDY, kto zgłosił się do końca 2022 roku. Kandydat NIE musiał przynależeć do jakiejkolwiek z 4 partii, która tworzy Konfederację.

Stanąłem do gry i… wygrałem. Wygraliśmy. Stało się coś niesamowitego na skalę całego kraju. W dniu 04.02.2023 r. przyjechał to Katowic tłum – wydano 1531 kart do głosowania, a liczenie głosów zakończyło się naprawdę późnym wieczorem.

W prawyborach w Katowicach otrzymałem 1371 głosów, co oznacza największą ilość głosów wśród wszystkich kandydatów W CAŁEJ POLSCE!

 

 Czuję ogromną odpowiedzialność na swoich barkach.”

Przede mną wybory do polskiego parlementu, które odbędą się jesienią 2023 r. Przede mną, a właściwie – przed NAMI, kampania wyborcza i ciężka codzienna praca, której efektem ma być sięgnięcie po mandat poselski. 

 

O jakie wartości chiałbym walczyć? Bo… tutaj chodzi o walkę?

To nie czas na to, aby cokolwiek komukolwiek obiecywać. Jeśli ktoś nie zna mojej dotychczasowej działalności, nie uda mi się przekonać takiej osoby tą stroną internetową. Każdy zawsze przecież coś komuś obiecuje. Od lat. Niemniej…

Chciałbym nadal kontynuować moją dotychczasową działalność na rzecz wolnej Polski. Chciałbym walczyć z nepotyzmem, starając się pamiętać o takich słowach, jak praworządność i etyka chrześcijańska. Niezbywalnym prawem wolnego człowieka jest prawo nienaruszalnej własności oraz wypowiadania słów i myśli. Sądy nie działają odpowiednio – sprawiedliwość powinna być rezultatem prostego i zrozumiałego prawa i wypływać z prawa naturalnego. Każdy powinien być pewien, że zostanie potraktowany sprawiedliwie – tak zwyczajnie, zgodnie ze zwykłym sumieniem. Za niepodważalne uważam prawo rodziców do decydowania o losie swoich dzieci, do wychowywania ich według własnych przekonań i światopoglądu. Dla mnie rodzicami są kobieta i mężczyzna. Szanuję różnorodność, jednak co do definicji rodziny, jestem tradycjonalistą.

Jestem Polakiem i pomimo, że wiele razy sam pomogłem, nie zgadzam się, aby rząd pomagał nadmiernie przedstawicielom innych narodów. Musi tutaj istnieć zdrowy rozsądek. Najpierw Polska!

Jestem przeciwny dominacji korporacji farmaceutycznych, a lockdown’y uważam za szkodliwe społecznie rozwiązania. Zamykanie parków i cmentarzy samo się komentuje.

Silny, autonomiczny samorząd lokalny winien zapewniać to, czego nie mogą zrobić jednostki i rodziny. To lokalne środowiska i mieszkańcy powinni mieć możliwość decydowania o kształtowaniu swojej historii – rząd w Polsce działa często w oderwaniu od „lokalnych potrzeb”.

Odrzucam opodatkowanie pracy. Każdy ma prawo do dobrobytu. Surowce Polski powinny należeć do Polaków i należy zrobić wszystko, aby surowce naturalne nie zostały wyprzedane innym państwom lub zagranicznym korporacjom. Popieram konieczność ustanowienia prawnego zakazu zadłużania państwa i samorządów, co obecnie ma miejsce.

Więcej o mnie i moim doświadczeniu na: www.nowespektrum.pl/grzegorzplaczek

Jestem wciąż tym samym Grzegorzem i jeśli otrzymam wsparcie w wyborach jesienią 2023 roku, będę kolejnym wolnościowym głosem w sejmie. Niech żyje wolna Polska! Zrobię, co w mojej mocy, aby utrzymać biało-czerwoną lojalność.